Jak ustalać stawki kuponów bukmacherskich?
Ustalanie stawki za jaką chcemy obstawić swój kupon jest jedną z kluczowych kwestii podczas obstawiania. Chociaż grając rekreacyjnie możesz nie przejmować się tą tematyką, to jednak, jeśli podchodzisz do obstawiania poważniej, powinieneś zacząć przykładać do niej znacznie większą wagę. Typując mecze w zakładach bukmacherskich wnosimy w końcu wkład w postaci własnych pieniędzy, więc warto nauczyć się tak operować stawkami, by możliwie zminimalizować ryzyko straty, przy jednoczesnej maksymalizacji zysków. W naszym artykule weźmiemy na tapetę najpopularniejsze i najciekawsze strategie ustalania stawek i spróbujemy wskazać te najbardziej korzystne dla graczy o określonym profilu.
Gra po stałej stawce
Jest to najprostsza możliwa strategia stawkowania. Jej głównym założeniem jest obstawianie każdego zakładu za tę samą stawkę. Główną zaletą gry po stałej (płaskiej) stawce jest to, że nie wiąże się ona z żadnymi skomplikowanymi obliczeniami, a przy tym pozwala bez większych problemów z góry założyć, ile w danym czasie planujemy na zakłady bukmacherskie.
Dla kogo?
Strategia ta preferowana jest przez graczy, którzy grają rekreacyjnie, a także przez graczy początkujących. Jeśli mamy już założony budżet przeznaczony na zakłady w określonym czasie, to nie powinno się przeznaczać więcej niż 5% naszego bankrollu na pojedynczy kupon. Tym samym, jeśli Twój budżet wynosi 200 PLN, to pojedynczy zakład powinien mieć stawkę 10 PLN lub mniejszą.
Przykład:
Jak stała stawka sprawdza się w praktyce? Określiliśmy na to na przykładzie symulacji z 200 postawionymi zakładami przy założeniu, że obstawiamy każdy zakład za 5% całego budżetu o wartości 1000 PLN i kursie 2,0 oraz przewadze gracza (edge’u) na poziomie poniżej 10%.
Średnia liczba zakładów | Średni budżet końcowy (PLN) | Prawdopodobieństwo zysku | Średni yield |
---|---|---|---|
142 | 4810 | 0,99 | 54 |
Jeśli chodzi o wady gry po stałej stawce, to największą z nich jest to, że nie bierzemy pod uwagę żadnych innych zmiennych, takich jak kursy bukmacherskie, wartość zakładu czy aktualny stan naszego budżetu. W tym ostatnim wypadku, jeśli nasz bankroll jest mniejszy niż początkowy stan naszego budżetu, to ryzyko bankructwa wzrasta wraz z procentowym udziałem pojedynczego zakładu w naszym budżecie. Z drugiej strony, jeśli nasz budżet jest już większy niż początkowy, obstawiając za tę samą stawkę co na początku wiąże się z mniejszymi potencjalnymi zyskami.
Zalety:
- panowanie nad budżetem,
- możliwość postawienia dużej liczby zakładów,
- nieduże ryzyko bankructwa przy trzymaniu się założeń.
Wady:
- brak elastyczności przy ustalaniu stawki,
- poziom ryzyka wynikający z kursu nie jest uwzględniany.
Proporcjonalne ustalanie stawki
W przypadku proporcjonalnego obstawiania stawka wyliczana jako procentowa wartość naszego budżetu. Większość graczy ustala tę wartość na poziomie 1-2% na zakład, jednak może być ona większa lub mniejsza. Wiąże się to oczywiście z poziomem ryzyka bankructwa, który może być odpowiednio większy lub mniejszy.
Przykład:
Jak strategia ta działa w praktyce? Przygotowaliśmy symulację gry w oparciu o budżet w wysokości 1000 PLN i stawce wynoszącej 2% budżetu na każdy zakład o kursie 2,0.
Zakład nr. | Stawka (2% budżetu) | Wynik kuponu | Budżet (bankroll) |
---|---|---|---|
1. | 20 PLN | Przegrany | 980 PLN |
2. | 19,60 PLN | Przegrany | 960,40 PLN |
3. | 19,30 PLN | Wygrany | 999,00 PLN |
4. | 20 PLN | Wygrany | 1039,00 PLN |
5. | 20,80 PLN | Wygrany | 1059,80 PLN |
6. | 21,20 PLN | Przegrany | 1038,60 PLN |
Jak widać, jeśli założymy, że będziemy mogli teorytycznie podwoić wkład na naszym kuponie, jesteśmy w stanie szybko wypracować nieduży zysk. Warto w tym miejscu zauważyć, że wraz ze wzrostem budżetu rosnąć będą stawki za jakie będziemy obstawiać nasze zakłady, co może przyspieszyć budowanie przez nas bankrollu.
Jednocześnie, w przypadku serii przegranych, stawka za jaką będziemy obstawiać będzie niższa, dzięki czemu dłużej pozostaniemy w grze.
Obstawianie proporcjonalne może okazać się niezwykle interesującą alternatywą dla obstawiania po stałej stawce – w przypadku dobrej passy możemy więcej wygrać, a przy słabszej serii zakładów odkładamy w czasie bankructwo. Niemniej, nie jest to strategia dla graczy niecierpliwych, którzy lubią ryzyko i są nastawieni na szybkie i duże wygrane.
Zalety:
- niskie ryzyko bankructwa,
- duże szanse na wypracowanie zysku,
- większa elastyczność niż w przypadku stałej stawki.
Wady:
- strategia dla graczy cierpliwych,
- mało atrakcyjna z psychologicznego punktu widzenia.
Obstawianie All-in
Coś dla ryzykantów. All-in to nic innego jak obstawianie pojedynczych zakładów za cały budżet. Jeśli więc masz 100 PLN, to stawka za jaką obstawisz zakład będzie wynosić dokładnie tyle samo. W skrócie, jeżeli obstawiamy zakład o kursie 2,00 po tej stawce (zakładając, że nie musimy obstawiać podatku), a nasz kupon okaże się wygrany, to podwoimy swój bankroll. Jeśli zaś przegramy, to zostaniemy z niczym.
Zakłady tego typu są wyjątkowo ryzykowne, szczególnie jeśli gramy za duże sumy pieniędzy. Ryzyko przegranej jest tutaj wyjątkowo duże i nawet jeśli mamy dłuższą passę wygranych, to obstawiając all-in prędzej czy później zostaniemy z niczym, chyba, że postanowimy przeznaczyć na grę tylko pewną część naszych wygranych.
Zalety:
- szansa na wysokie wygrane,
- wysoki poziom emocji.
Wady:
- bardzo duże ryzyko bankructwa,
- wiąże się ze sporym stresem.
Kryterium Kelly’ego
Jednym z najciekawszych narzędzi stosowanych przez profesjonalnych typerów do określania stawki, jest tzw. kryterium Kelly’ego. Jest to działanie matematyczne opracowane przez amerykańskiego naukowca J. L. Kelly’ego w 1956 roku. Ma ono na celu określenie optymalnej stawki za jaką powinien być zagrany zakład.
Jej głównym założeniem jest to, że gracz nie powinien skupiać się na wyciągnięciu maksymalnego zysku z zakładu, a na maksymalizacji wartości oczekiwanego logarytmu opłacalności, co jest jednoznaczne z maksymalizacją oczekiwanego wskaźnika wzrostu zysku.
Obliczenia Kelly’ego były później rozwijane przez Leo Breimana i Edwarda O. Thorpa, co w efekcie doprowadziło do tego, że obecnie możemy wykorzystywać je również w zakładach bukmacherskie. Według twierdzenia Kelly’ego możliwe jest wyliczenie optymalnego procentu budżetu, który chcemy przeznaczyć na obstawianie meczów. Procent ten różni się w zależności od poziomu przewagi gracza nad bukmacherem (edge’u). Zgodnie z tym założeniami, optymalną stawkę wyliczamy według następującego działania:
Stawka = [(kurs x szansa na wygraną) – 1] / (kurs – 1) x 100
Przykład:
Sprawdźmy, jak wygląda to na przykładowym spotkaniu. Załóżmy, że w meczu Ligi Mistrzów pomiędzy FC Porto a Liverpoolem chcemy obstawić wygraną tych drugich po kursie 1,75. Porto podejdzie do tego spotkania osłabione brakiem dwóch kluczowych piłkarzy. Szacujemy więc szanse na wygraną Liverpoolu na 60%. Podstawiamy nasze dane do wzoru:
Stawka = [(1,75 x 0,60) – 1) / (1,75 – 1)] x 100
Stawka = [(1,06 – 1) / 0,75] x 100
Stawka = (0,06 / 0,75) x 100
Stawka = 8%
Zgodnie z wyliczeniami, na zakład powinniśmy przeznaczyć 8% bankrollu, co przy kwocie np. 1000 PLN wyniosłoby 80 PLN.
Z matematycznego punktu widzenia, optymalne wyliczanie stawki za pomocą kryterium Kelly’ego wykluczy możliwość bankructwa, co w teorii czyni ją najlepszą możliwą opcją. Dodatkowo, można dzięki niej zminimalizować czas potrzebny do osiągnięcia założonego bankrollu, np. podwojenie go. Niemniej, dłuższa seria przegranych może gwałtownie zmniejszyć nasze zyski i spowolnić realizację naszego planu. Co więcej, jeśli edge zakładu będzie duży, to może się to wiązać z koniecznością obstawienia zakładu za dużą część naszego bankrollu, co wiąże się z wysokim ryzykiem.
Istnieje możliwość modyfikacji opisanego powyżej działania, poprzez uwzględnienie w nim tzw. dzielnika Kelly’ego, który będzie reprezentował wartość stawki. Z reguły powinien on wynosić od 4 do 10, a im wyższa będzie jego wartość, tym mniejszą stawkę postawimy na zakład. Nasze działanie wyglądałoby wówczas następująco:
Stawka = [(kurs x szansa na wygraną) – 1] / (kurs – 1) x 100 / dzielnik
Wprowadzenie dzielnika eliminuje problem wysokich stawek przy grze na przysłowiowe „pewniaki”, jednocześnie zmniejszając ryzyko bankructwa. Niemniej, budowanie zysku jest wówczas bardziej czasochłonne.
Zalety:
- bardzo małe ryzyko bankructwa,
- pozwala szybko zmaksymalizować zyski,
- skuteczność poparta dowodami naukowymi.
Wady:
- dość skomplikowane w użyciu,
- wymaga dużej wiedzy o zakładach bukmacherskich.
Progresywne ustalanie stawek
Progresja została zaadaptowana z gry na czarne i czerwone / parzyste i nieparzyste w ruletce. Według jej założeń, gracz powinien zwiększać swój wkład aż do wygrania zakładu, który zagwarantuje mu zwrot postawionych stawek. Istnieją różne warianty tego typu gry. Poniżej opisaliśmy najpopularniejsze z nich.
Martingale
Jeden z najpopularniejszych, jeśli nie najpopularniejszy system progresywny. Jest to system negatywny, co oznacza, że zmniejszasz stawkę, gdy wygrywasz i zwiększasz ją, kiedy wygrywasz.
Gdy rozpoczynasz grę, musisz ustalić stawkę początkową, za którą obstawisz swój pierwszy zakład – poleca się, by wynosiła ona 1-2% całego budżetu. Z każdym przegranym kuponem podwajasz stawkę, za którą obstawiasz kupon. Z kolei po wygranej powracasz do swojej stawki początkowej.
Przykład:
Najlepiej jest opisać to na przykładzie. Załóżmy, że nasz budżet początkowy wynosi 1000 PLN. Zaczynamy więc od stawki 20 PLN na pierwszy zakład. Kursy naszych kuponów wynoszą 2,00, a więc szanse na to, że okażą się wygrane wynoszą teoretycznie 50% (marża bukmacherska nie została uwzględniona w tej symulacji).
Zakład nr. | Stawka | Wynik kuponu | Budżet (bankroll) |
---|---|---|---|
1. | 20 PLN | Przegrany | 980 PLN |
2. | 40 PLN | Przegrany | 940 PLN |
3. | 80 PLN | Przegrany | 860 PLN |
4. | 160 PLN | Wygrany | 1020 PLN |
5. | 20 PLN | Wygrany | 1040 PLN |
6. | 20 PLN | Przegrany | 1020 PLN |
7. | 40 PLN | Przegrany | 980 PLN |
8. | 80 PLN | Przegrany | 900 PLN |
9. | 160 PLN | Wygrany | 1060 PLN |
10. | 20 PLN | Wygrany | 1080 PLN |
Podwajanie stawki sprawia, że ryzykujemy coraz więcej, co grozi bankructwem już po kilku przegranych zakładach z rzędu. Dlatego też, jest to taktyka dla graczy dysponujących dużym budżetem. Ponadto, jeśli nasza stawka wzrośnie do bardzo wysokiego poziomu, bukmacher może nie pozwolić nam na obstawienie zakładu za tak dużą sumę. Tym samym, w idealnym scenariuszu dla tej strategii, gracz posiada nieograniczony budżet, a bukmacher nie nakłada limitów na stawki. Przy innych założeniach, ryzyko bankructwa jest niestety duże.
Zalety:
- bardzo atrakcyjny na krótsze rozgrywki,
- w teorii, musi w końcu przynieść zysk.
Wady:
- wymaga bardzo dużego budżetu,
- gracz może zostać ograniczony przez limity bukmacherskie.
Fibonacci
Drugi popularny sposobem na progresywne wyliczanie stawki jest tak zwany system Fibonacciego. Fani twórczości Dana Browna najpewniej kojarzą ten termin z książki i filmu „Kod Leonarda Da Vinci”. Sam ciąg liczbowy został opracowany przez średniowiecznego włoskiego matematyka, Leonardo Pisano. Jest on od lat wykorzystywany przez bywalców kasyn i fanów obstawiania zakładów bukmacherskich.
Podstawowy ciąg Fibonacciego wygląda następująco:
0, 1, 1, 2, 3, 5, 8, 13, 21, 34, 55, 89, 144, 233…
Jak widać, zaczyna się on od zera, a każda kolejno liczba jest sumą dwóch poprzednich. A jak stosować go w zakładach bukmacherskich? Podstawowe zasady są bardzo proste. Jeśli nasz kupon okaże się przegrany, to przechodzimy do kolejnej liczby w ciągu. Jeżeli zaś uda nam się wygrać, to cofamy się o dwie wartości do tyłu.
Przykład:
W poniższej tabeli opisaliśmy symulację gry ze stawkami wyliczanymi tym systemem. Nasz budżet wynosi 1000 PLN, a pierwszy zakład postawiliśmy za 2% wszystkich funduszy. Założyliśmy również, że kurs netto każdego pojedynczego zakładu wynosi 2,00.
Zakład nr. | Stawka | Wynik kuponu | Budżet (bankroll) |
---|---|---|---|
1. | 10 PLN | Przegrany | 980 PLN |
2. | 20 PLN | Przegrany | 960 PLN |
3. | 30 PLN | Przegrany | 930 PLN |
4. | 50 PLN | Wygrany | 980 PLN |
5. | 20 PLN | Wygrany | 1000 PLN |
6. | 10 PLN | Przegrany | 990 PLN |
7. | 20 PLN | Wygrany | 1010 PLN |
8. | 10 PLN | Wygrany | 1020 PLN |
9. | 20 PLN | Przegrany | 1000 PLN |
10 | 30 PLN | Wygrany | 1030 PLN |
W przypadku ustalania stawek za pomocą ciągu Fibanacciego ważne jest, by po wygranym kuponie cofnąć się do niższej stawki. Dzięki temu, znacznie ograniczymy ryzyko przekroczenia naszego budżetu, a w efekcie bankructwa.
Ustalanie stawek Fibonaccim ma podobne zalety i wady co strategia Martingale, z tą różnicą, że wartość stawki nie rośnie tak szybko, co z jednej strony zmniejsza nasze ryzyko bankructwa, a z drugiej wydłuża czas ewentualnego budowania zysku. Głównymi ograniczeniami tego systemu jest nasz budżet oraz limity na stawki, które może na nas nałożyć bukmacher.
Zalety:
- bardzo atrakcyjny na krótsze rozgrywki,
- w teorii, musi w końcu przynieść zysk,
- mniejsze ryzyko bankructwa niż w Martngale.
Wady:
- wymaga bardzo dużego budżetu,
- gracz może zostać ograniczony przez limity bukmacherskie,
- budowanie zysku wymaga dużej ilości czasu.
System D’Alemberta
Zwany również planem piramidy. W swoich najprostszej formie zakłada równy zysk, przy kursach na poziomie 2,00. Zgodnie z założeniami tej strategii, obstawiamy pierwszy zakład za stawkę początkową, a jeśli okaże się nietrafiony, to stawka początkowa zostaje dodana do aktualnego zakładu. W przypadku przegranej, stawka zwiększana jest arytmetycznie (1, 2, 3, 4….). Z kolei gdy zakład jest wygrany, stawka zostaje zmniejszona według tego samego wzoru arytmetycznego. Gdy graczowi uda się osiągnąć stawkę początkową, ma pewność, że osiągnął zysk równy tej stawce.
Przykład:
W poniższej tabeli zawarliśmy symulację gry tym system na przykładzie 10-rund:
Zakład | Stawka | Wynik | Zysk |
---|---|---|---|
Zakład 1 | 1 | Wygrana | 1 |
Zakład 2 | 1 | Wygrana | 1 |
Zakład 3 | 1 | Przegrana | -1 |
Zakład 4 | 2 | Wygrana | 2 |
Zakład 5 | 1 | Przegrana | -1 |
Zakład 6 | 2 | Wygrana | 2 |
Zakład 7 | 1 | Przegrana | -1 |
Zakład 8 | 2 | Przegrana | -2 |
Zakład 9 | 3 | Wygrana | 3 |
Zakład 10 | 2 | Wygrana | 2 |
Zysk całkowity | 6 |
System D’Alemberta jest mniej agresywny od pozostałych wariantów progresywnego ustalenia stawki, jednak i on może w teorii wymagać nieograniczonej liczby zakładów, by po serii porażek powrócić do początkowego stanu posiadania. Oznacza to, że każdy przegrany zakład wymaga takiej samej liczby wygranych zakładów do osiągnięcia zysku. Ponadto, pozwala zachować dyscyplinę.
Straty w przypadku pojedynczego zakładu są w przypadku tej strategii z reguły niewielkie, więc ryzyko nagłego bankructwa jest znacznie mniejsze w porównaniu do np. Martnegale. Ma on jednak również swoje wady. Odrabianie strat jest tu znacznie bardziej czasochłonne niż w przypadku gry na progresję, z racji tego, że gramy za mniejszy procent bankrollu. W efekcie, zdarza się, że wyjście na plus może okazać się niemożliwe. Istnieje również możliwość przekroczenia budżetu przy długich seriach bez wygranej.
Zalety:
- stosunkowo niewielkie ryzyko bankructwa,
- gracz panuje nad swoim budżetem.
Wady:
- mozolne odrabianie strat po złej passie,
- mało atrakcyjny z psychologicznego punktu widzenia.
Ustalanie stawek – wnioski
Nie ulega wątpliwości, że umiejętność panowania nad swoim budżetem jest kluczem do wypracowywania zysków z obstawiania. Wprawne ustalanie stawek może więc znacznie zwiększyć nasze szanse w nierównej walce z bukmacherem. Niemniej, zanim zdecydujesz się na którąkolwiek z opisanych przez nas strategii, powinieneś odpowiedzieć sobie na kilka ważnych pytań:
- jak duże ryzyko jesteś gotowy podjąć, by osiągnąć swój zamierzony wynik finansowy?
- ile wynosi twój budżet?
- jaki styl obstawiania preferujesz?
- jak dużo czasu jesteś gotowy poświęcić na wypracowanie zysku?
Każda z opisanych przez nas strategii jest skierowana do innego typu gracza. Poniżej opisaliśmy wnioski płynące z naszych analiz:
- Obstawianie po stałej stawce skierowane jest do graczy początkujących lub tych, którzy grają przede wszystkim dla zabawy. Strategia ta pozwala z góry założyć ewentualne straty, które możemy ponieść z obstawiania. Jednocześnie, gracz zachowuje dyscyplinę, co chroni go przed dużymi stratami. Tym samym, jest to z pewnością dobra i skuteczna strategia, która pozwala spokojnie rozwijać swoje umiejętności typerskie.
- Proporcjonalne ustalanie stawek wydaje się najlepszą z możliwych opcji. Pozwala na szybkie wypracowanie solidnego zysku wprawionym typerom, jednocześnie chroniąc tych nieco mniej skutecznych przed szybkich bankructwem. Ma jednak również swoje wady – czasami odrabianie ewentualnych strat bywa czasochłonne i pod tym względem ta strategia stawkowania wypada gorzej niż obstawianie po stałej stawce. Niemniej, polecamy progresywne ustalanie stawek graczom, którzy chcą zająć się typowaniem na poważnie.
- Progresywne obstawianie stawek, z wykorzystaniem systemów takich jak Martingale czy Fibonacci wiąże się z dużym ryzykiem bankructwa oraz wiążącymi się z tym stratami finansowymi. Co więcej, jeśli uważasz się za skutecznego typera, mogą one okazać się mało praktyczne, skoro sam potrafisz wypracować zysk – w końcu celem typowania samym w sobie nie jest odrabianie strat.
- Graczom chcącym wejść na wyższy level polecamy skorzystać z kryterium Kelly’ego. Chociaż nie jest to system wolny od wad, ma on swoje potwierdzenie w matematyce, a przy tym znacznie ogranicza ryzyko bankructwa. Polecamy go jednak przede wszystkim typerom konsekwentnym i nastawionym na długofalowe budowanie profitów.
Pamiętaj, że żadna z tych strategii ustalania stawek nie jest wolna od wad. Poza tym, nic nie stoi na przeszkodzie byś, wzorem wielu innych zaawansowanych graczy, wypracował swój własny system, skrojony bezpośrednio pod siebie. Faktem jest, że trudno znaleźć dwóch takich samych graczy, a opisane przez nas metody stawkowania są jedynie narzędziami, które mogą ułatwić nam grę, jednak i tak nie są w stanie zagwarantować wygranych.