Ekstraklasa zakłady bukmacherskie

„Na tej lidze nie da się zarobić” – nasze niepowodzenia w obstawianiu Ekstraklasy zwykliśmy zrzucać na karb niefortunnych zrządzeń losu, przez które nasz depozyt złożony u bukmachera stale maleje. To fakt, że nasza liga jest nieprzewidywalna i nawet outsider jest w stanie ograć lidera tabeli. Nie jest za to prawdą, że nie da się obstawiać skutecznie Ekstraklasy. Kluczem do sukcesu jest tak jak w przypadku innych rozgrywek i sportów – umiejętna analiza danych. Lektura niniejszego artykułu – Ekstraklasa zakłady bukmacherskie – jest esencją tego co powinieneś wiedzieć i jednocześnie zachętą do tego, żeby wiedzę na temat prawidłowości w rozgrywkach naszej elity systematycznie poszerzać.

Założenia:

1. Pod uwagę brane były dane z sezonów 2018/2019, 2019/2020 i 16-stu rozegranych kolejek kampanii Ekstraklasa 2020/2021 (z wyłączeniem przełożonego meczu Stali Mielec z Wisłą Płock – stan na 08.02.2021)
2. Warunkiem tego, aby dany zespół był przedmiotem analizy było uczestnictwo w rozgrywkach Ekstraklasy w trzech sezonach: 2018/2019, 2019/2020 i 2020/2021. 
3. Wyjątki:
   a) Rozdział „Liczba bramek i BTTS” (dane z faz zasadniczych sezonów 2018/2019 i 2019/2020)
   b) Rozdział „Dokładny wynik” (dane poszerzone o sezon 2017/2018).

Zakłady typu „1X2” – Ekstraklasa obstawianie

Ogólna statystyka spotkań

Najwięcej meczów w naszej lidze wygrywa Legia Warszawa – mistrzowie Polski sięgali po 3 punkty w 51 spotkaniach (56,67% wszystkich gier). Najczęściej remisują z kolei Pogoń Szczecin i Lech Poznań, które dzieliły się punktami w 26-ciu starciach na 90 objętych statystyką. Spośród drużyn, które były przedmiotem analizy, najwięcej porażek notuje Wisła Kraków. „Biała Gwiazda” aż 41 razy schodziła z boiska pokonana (45,56%).

Statystyka spotkań u siebie

Rozsądny typer z pewnością weźmie pod uwagę statystykę tego, jak radzą sobie poszczególne zespoły na własnym boisku. Wśród najczęściej dopisujących sobie komplet punktów przodują ekipy, które w ostatnich sezonach zajmowały czołowe pozycje w tabeli i kwalifikowały się do eliminacji europejskich pucharów (Legia, Piast i Cracovia). Dość zaskakujący jest odsetek przegranych spotkań domowych w przypadku Wisły Kraków i jej imienniczki z Płocka. Obie drużyny notowały porażki w 40% meczów na własnym obiekcie! To wynik znacznie wyróżniający się na tle ligowych rywali.

Statystyka spotkań na wyjeździe

Kilka ciekawych wniosków można wysnuć z danych na temat postawy w delegacji. Prym w rankingu najczęściej wygrywających zespołów na wyjazdach wiedzie Legia Warszawa, która ma pod tym względem ogromną przewagę nad resztą stawki. Piłkarze ze stolicy zwyciężyli w aż 23 z 43 gier w analizowanym okresie (prawie 53,49%). Kolejne w tej klasyfikacji Pogoń czy Lechia, po 3 punkty sięgały tylko 18 razy.  Najbardziej bezkompromisowo grającymi ekipami na wyjazdach są Cracovia, Legia i Zagłębie – od początku sezonu 2018/2019 remisowały tylko 8 razy.

Handicapy w Ekstraklasie

Dane dotyczące handicapów udowodnią Ci jak ciekawym i niedocenianym rynkiem zakładów jest Ekstraklasa. Obstawianie spotkań naszej elity uchodzi powszechnie za zadanie piekielnie trudne. Zasadne wydaje się więc pytanie: 

Jak w takim razie obstawiać handicapy, skoro trudno wytypować nawet bezpośrednie rozstrzygnięcia? 

Do danych tego typu postanowiliśmy podejść nieco inaczej, niż czyni to większość typerów. Znaczne grono graczy interpretuje statystyki w taki sposób, aby znaleźć zespół permanentnie wygrywający wysoko lub równie często wyraźnie przegrywający. Warto jednak zdać sobie sprawę z tego, że taki rodzaj zakładów niesie ze sobą np. możliwość wytypowania dokładnych rozmiarów zwycięstwa. Okazuje się, że Legia Warszawa, Lechia Gdańsk, Piast Gliwice czy Pogoń Szczecin, dość regularnie wygrywają swoje spotkania jednym golem. Posłużmy się przykładem i załóżmy, że naszym zdaniem Lechia Gdańsk pokona Wartę Poznań. Kursy w Fortunie kształtują się następująco:

Dodatkowo, spoglądając do statystyk możemy się dowiedzieć, że:

• Lechia wygrywa 27,78% wszystkich swoich spotkań jednym golem (czyli notuje remis przy handicapie -1).
• W 90 meczach, gdańszczanie wygrali 40 razy (22 razy u siebie i 18 na wyjeździe). 

Na ile cenna jest dla nas taka informacja? 

90 x 27,78% = 25 spotkań
25 / 40 x 100% = 62,50% 

Ze statystycznego punktu widzenia oznacza to, że jeżeli Lechia wygra, na 62,50% uczyni to jednym golem. Postarajmy się tę wiedzę wykorzystać:

Obstawiając tryumf Lechii za 100 PLN w wariancie „czysta 1” moglibyśmy liczyć na ewentualną wygraną w wysokości 161,92 PLN. Jeśli natomiast zdecydowalibyśmy się na wariant ze zwycięstwem jednym golem, byłaby to potencjalna wygrana 303,60 PLN.

Zwycięstwa dwoma bramkami najczęściej notują Legia Warszawa i Lech Poznań. Te same kluby najczęściej w Ekstraklasie wygrywają też trzema, czterema i większą różnicą goli. Waszą uwagę powinien również zwrócić odsetek spotkań jakie Górnik Zabrze i Jagiellonia Białystok przegrywają więcej niż jedną bramką. Piłkarze ze Śląska i Podlasia wyraźnie przegrywają w częściej niż co piątym meczu (21,11% wszystkich spotkań). Jeżeli uważamy, że któraś z tych drużyn przegra swój mecz, powinniśmy rozważyć zakład na wygraną ich rywali z handicapem. 

Liczba bramek i BTTS w Ekstraklasie – statystyki i typy

Jeżeli lubujesz się w zakładach związanych z liczbą bramek, zdecydowanie powinieneś sprawdzić, co pod tym względem oferuje Ekstraklasa. Kursy na „obie drużyny strzelą” czy „powyżej 2,5 bramki” nierzadko są bardzo atrakcyjne, a jak się okazuje, rozgrywki naszej elity nie są wolne od kilku prawidłowości, które pozwolą Ci przygotować wartościowy kupon. Szerzej o statystykach w tym zakresie pisaliśmy w analizie zakłady na liczbę goli w meczu. To właśnie z tego artykułu pochodzą dane dotyczące fazy zasadniczej z sezonów 2018/2019 i 2019/2020.

Najwięcej goli – Ekstraklasa typy

Jedną z pierwszych rzeczy, o którą zapyta doświadczony typer będzie to, w meczach jakiej drużyny pada najwięcej goli. Mając w zamyśle postawienie zakładu powyżej 2,5 bramki, warto przychylnym okiem spojrzeć na Wisłę Kraków. Średnio w spotkaniach „Białej Gwiazdy” padało aż 3,12 bramki!

Nie strzeli bramki w pierwszej połowie – typy

Pójście na łatwiznę i szukanie prostych rozwiązań nie zawsze jest gwarantem sukcesu. „Typowy mecz walki”, „pogoda nie sprzyja grze w piłkę”, „piłkarskie szachy” to tylko niektóre sformułowania, jakie utrwala w naszej pamięci Ekstraklasa. Bukmacherzy zdają sobie sprawę z tego jak często wygląda pierwsze 45 minut ekstraklasowego meczu i przygotowują na tą okoliczność bardzo szeroką ofertę. Można m.in. skorzystać z możliwości postawienia zakładu, że któraś z drużyn nie strzeli bramki w pierwszej połowie. W takim przypadku, doskonałym wyborem zdaje się być Cracovia, która w ubiegłych dwóch sezonach strzelała średnio tylko 0,43 bramki w pierwszych odsłonach.

Typy Ekstraklasa – wygra do zera

Dane archiwalne nie kłamią. W rozgrywkach naszej elity bardzo rzadko zdarza się, aby po stracie bramki, przeciwnik odwracał losy spotkania. Z tą prawidłowością nierozerwalnie łączy się zakład: „wygra do zera”. Specjalistą w napoczynaniu przeciwnika i zwycięstwach z zachowaniem czystego konta jest Piast Gliwice. 24 mecze z „0” po stronie strat i wynikające z tego 20 wygranych ma swoją wymowę. 

BTTS Ekstraklasa zakłady

Zera na stadionowej tablicy świetlnej to rzadki widok po końcowym gwizdku w meczach Wisły Płock. 39/60 spotkań miało scenariusz, w którym „obie drużyny strzelą” było optymalnym rozwiązaniem z punktu widzenia gracza. 

Jeżeli szukamy ekipy, która zagwarantuje nam większą szansę na to, że w meczu nie padną bramki z obu stron, dobrym celem wydaje się być Piast Gliwice i Śląsk Wrocław. Warto jednak zaznaczyć, że szanse powodzenia takiego zakładu, statystycznie są tylko nieco większe niż 50%.

Typy na Ekstraklasę – dokładny wynik

Choć poprawne wytypowanie dokładnego wyniku spotkania w przypadku żadnej z lig nie jest zadaniem prostym, to zakłady te z roku na rok cieszą się coraz większą popularnością wśród graczy. Prawidłowe wyciąganie wniosków z danych statystycznych pozwala na skuteczne obstawianie choćby zakładów systemowych. Jak robić to z powodzeniem? Więcej na ten temat znajdziesz w analizie zakłady na dokładny wynik.

Legia Warszawa zazwyczaj zdobywa Mistrzostwo Polski lub jest bezpośrednio zaangażowana w walkę o tytuł. W ostatnich trzech sezonach nie brakowało spotkań, w których wyraźnie górowała nad rywalem i zwyciężała dwiema lub trzema bramkami. Pewnym zaskoczeniem jest więc to, że piłkarze ze stolicy dość często wygrywali też w stosunku 1:0. Zaciekła defensywa rywali i ostateczne przełamanie jej oporu to nierzadki obraz spotkań ekipy z Łazienkowskiej. W 90-ciu meczach obejmujących fazy zasadnicze z sezonów 2017/2018, 2018/2019 i 2019/2020 Legioniści sięgali po 3 punkty właśnie po takim rezultacie (15,56% wszystkich spotkań).

Dwie drużyny, które szczególnie często remisowały 1:1 opuściły już szeregi Ekstraklasy. Prócz Korony Kielce i Arki Gdynia, wynik ten regularnie notują Górnik Zabrze (17) i Śląsk Wrocław (15). Jeżeli uważasz, że w spotkaniu jednej z tych ekip padnie remis, postawienie dokładnego wyniku 1:1 może się okazać dużo bardziej opłacalne, choć naturalnie niesie to ze sobą większe ryzyko wpadki. Nie można przejść również obojętnie wobec faktu, że rezultat 1:1 lub 2:2, w przypadku piłkarzy z Roosevelta padał łącznie aż 26 razy (28,89%).

Szukasz wyjątkowo wysokiego kursu?

Zasadne jest więc przyjrzeć się starciom Wisły Kraków i Pogoni Szczecin. Zarówno jedni jak i drudzy ośmiokrotnie kończyli swoje spotkania wynikiem 2:3 lub 3:2. Trafienie singla z kursem 25.00 – 30.00 z pewnością jest marzeniem każdego typera, a „Biała Gwiazda” i „Portowcy” z pewnością stwarzają ku temu szansę! 

Postanowiliśmy poszerzyć nieco statystykę i oprzeć się na większej liczbie danych. Pod uwagę wzięliśmy nie tylko fazy zasadnicze z minionych trzech sezonów, ale również fazy finałowe i spotkania trwającego już sezonu 2020/2021 (stan na 08.02.2021). Utwierdziliśmy się w przekonaniu, że rozstrzygnięcia 1:1 i 1:0 są tymi, które w przypadku obstawiania dokładnych wyników, zdecydowanie należy brać pod uwagę. 

Zakłady na kartki – Ekstraklasa obstawianie kartek

Tak jak w przypadku każdej popularnej wśród typerów ligi, bukmacherzy również oferują zakłady na kartki w Ekstraklasie. Możemy typować ich liczbę w meczu, ile kartoników obejrzy konkretna drużyna lub czy żółtą kartkę zobaczy dany zawodnik. Warto podkreślić, że zdarzenia rozliczane są na podstawie oficjalnych statystyk jakie zapewnia nam Ekstraklasa. Zakłady na kartki nie są najpopularniejszym rozwiązaniem wśród początkujących, ale w ich stronę chętnie zerkają doświadczeni gracze. Dzieje się tak nie bez przyczyny – na tym polu również można zaobserwować pewne schematy. 

Najwięcej i najmniej żółtych i czerwonych kartek – Ekstraklasa

Najwięcej żółtych kartoników kolekcjonują piłkarze Lechii Gdańsk. Średnio oglądają ich 2,58 na spotkanie. Następstwem tego jest również przodownictwo w jeszcze mniej chlubnej statystyce – kartkach czerwonych. Zawodnik „Biało-zielonych” był usuwany z boiska aż 18 razy od początku sezonu 2018/2019. 6-krotnie było to bezpośrednie wykluczenie, zaś 12 razy była to konsekwencja dwóch żółtych kartek. 

Najrzadziej karani ”żółtkami” są piłkarze Piasta Gliwice – w ich przypadku, średnia wynosi zaledwie 1,56/mecz. W oczy rzuca się również statystyka czerwonych kartek dotycząca Lecha Poznań. Zawodnicy „Kolejorza” najrzadziej opuszczali murawę przedwcześnie (4 razy). Przeglądając ofertę zdarzeń na mecze Lecha, szerokim łukiem powinniśmy omijać tego typu zakłady.

Ekstraklasa – zakłady w ujęciu indywidualnym na kartki

Zdecydowana większość operatorów zakładów wzajemnych w Polsce daje nam możliwość obstawiania zakładów na żółte i czerwone kartki w ujęciu indywidualnym. W Ekstraklasie nie brakuje graczy, którzy dość często są karani przez arbitrów. Do ścisłej czołówki należy Michał Nalepa z Lechii Gdańsk, który w trwającym sezonie otrzymał już 10 żółtych kartek mimo zaledwie 16-stu rozegranych kolejek.

Do grona tych, którzy nie zwykli przebierać w środkach z całą pewnością zaliczymy Jakuba Żubrowskiego i Sasę Balicia z Zagłębia Lubin. Z arbitrami bardzo lubi rozmawiać z kolei Filip Mladenović z Legii, ale jego zainteresowania niekoniecznie podzielają sędziowie i karzą go napomnieniami za dyskusję. Serb regularnie notuje więc sezony z dwucyfrową liczbą kartek. Charakterystyka gry wymienionych piłkarzy stwarza wyjątkową szansę na podreperowanie całkowitego kursu naszego kuponu poprzez obstawienie, że dostaną „żółtko”.

Ekstraklasa zakłady na rzuty rożne

Wśród zespołów, które w ostatnich sezonach wykonywały najwięcej rzutów rożnych nie ma większych niespodzianek. Na czele klasyfikacji jest Lech Poznań (538), zaś tuż za nim plasuje się Legia Warszawa (529) i są to jedyne drużyny, które zbliżyły się do granicy 6-ciu kornerów na spotkanie. Na drugim biegunie pod tym względem są Górnik Zabrze i Wisła Kraków, bowiem w ich przypadku średnia nie przekracza 5-ciu rzutów rożnych na mecz. Statystycznie, w każdym meczu naszej elity, piłkarze wznawiają grę z rogu boiska około 10-ciu razy, dlatego obstawianie popularnych „overów” przy liniach 8,5 i 9,5 nie jest obarczone wielkim ryzykiem.

Oczywiście nie jesteśmy zobligowani do tego, aby korzystać z zakładów na rzuty rożne jednej drużyny. Typerzy najczęściej zawierają zakłady na całkowitą liczbę kornerów w meczu. Należy wtedy wziąć pod uwagę jak w tym elemencie prezentują się obie drużyny będące przedmiotem zakładu.

Zakłady Ekstraklasa – najlepsi strzelcy

Biorąc pod uwagę to jak w ostatnich latach zmieniła się Ekstraklasa, obstawianie strzelców bramek stało się nieco trudniejsze. Czasy w których Tomasz Frankowski czy Maciej Żurawski strzelali 24-25 goli w 26 meczach naszej ligi, minęły raczej bezpowrotnie. Taki wynik w ostatnich sezonach dawałby zazwyczaj koronę króla strzelców, mimo że w ostatnich latach rywalizowano przecież na dystansie 37. kolejek.

Niestety, najlepsi strzelcy Ekstraklasy regularnie opuszczają naszą ligę, dlatego trudno znaleźć wielu snajperów seryjnie znajdujących drogę do siatki przez ostatnich kilka sezonów. Mimo wszystko, da się znaleźć kilku zawodników, którzy bramki zdobywają dość regularnie – z pewnością należą do nich Jesus Imaz (Jagiellonia) i Flavio Paixao (Lechia). Statusu skutecznego napastnika dorobił się Jesus Jimenez z Górnika Zabrze, a na miano gwiazdy całej ligi mocno pracuje w trwających rozgrywkach Tomas Pekhart (Legia Warszawa).    

Ekstraklasa klasyfikacja końcowa zakłady długoterminowe

Wiedząc o tym jak dużym zainteresowaniem wśród graczy cieszy się Ekstraklasa, bukmacherzy znacznie rozbudowali w ostatnich latach swoją ofertę zakładów długoterminowych. Niemal standardem jest możliwość wytypowania tego, kto sięgnie po Mistrzostwo Polski i Koronę Króla Strzelców oraz zdarzenia typu H2H czyli „kto lepszy” (np. w Fortunie czy STS).

Ekstraklasa zakłady na Mistrzostwo Polski

Dobre jesienne występy w europejskich pucharach sprawiły, że część kibiców, a co za tym idzie również typerów, zaczęła upatrywać w Lechu Poznań kandydata do Mistrzostwa Polski. „Kolejorzowi” nie udało się jednak udanie połączyć przyzwoitej gry w Lidze Europy ze zmaganiami w Ekstraklasie i strata punktowa piłkarzy z Wielkopolski do czołówki jest już bardzo znacząca. Nieoczekiwanie, do walki o tytuł włączył się Raków Częstochowa, który w minionym sezonie był beniaminkiem naszej elity i Pogoń Szczecin, regularnie znajdująca się w ostatnich sezonach w grupie mistrzowskiej, ale daleka od tego, żeby włączyć się do walki o miejsce premiowane grą w Europie.

Mimo ścisku w czubie tabeli jaki panuje obecnie (stan na 11.02.2021), bukmacherzy są zgodni, że mistrzostwo dla piłkarzy z Częstochowy lub Szczecina byłoby co najmniej niespodzianką i oferują kursy od 4.00 do nawet 10.00 za mistrzostwo któregoś z tych zespołów. Zdecydowanym faworytem wszystkich legalnych polskich bukmacherów jest Legia Warszawa (kursy od 1.40 do 1.57).

Kursy na Króla Strzelców

Prawdopodobnie tylko kontuzja Tomasa Pekharta lub jego całkowite załamanie formy przy jednoczesnym wystrzale kapitalnej dyspozycji kogoś z trójki Ishak-Imaz-Świerczok, mogłoby go pozbawić statuetki najlepszego strzelca naszej Ekstraklasy. Kursy na to, że jej właścicielem stanie się wysoki Czech, wahają się od 1.05 do 1.10. 

Kto zaliczy spadek z ligi?

W tej kwestii również panuje zgodność u wszystkich bukmacherów. W sezonie 2020/2021, Ekstraklasę opuści tylko jeden zespół, ale analitycy są niemal pewni, że będzie to ktoś z trójki: Podbeskidzie Bielsko-Biała, Stal Mielec lub Warta Poznań. Wszystkie wymienione ekipy są beniaminkami, ale największe szanse na utrzymanie daje się Warcie Poznań – również dlatego, że jak do tej pory udało się jej zgromadzić najwięcej punktów. 

Ekstraklasa bukmacherzy – interesujące propozycje zakładów

Na polskim rynku bukmacherskim panuje ciągła, ale zdrowa rywalizacja o względy klientów. Niektórzy operatorzy starają się zwrócić uwagę graczy niecodziennymi zakładami na Ekstraklasę i trzeba przyznać, że robią to naprawdę skutecznie. Ideę Real Time Marketingu doskonale rozumieją specjaliści z STS. Lutowe mrozy skłoniły czołowego polskiego bukmachera do… wystawienia na tę okoliczność kursów. Emocjonować się wskazaniami termometra? Czemu nie! Zakłady na to, czy podczas całej serii spotkań padnie bramka strzelona przez zawodnika grającego w czapce lub zostanie podyktowany rzut karny za zagranie ręką piłkarza biegającego po boisku w rękawiczkach, też nie należą do standardowych.

Bardzo ciekawą propozycję zakładu z niezwykle interesującym kursem ma w swojej ofercie eWinner. Szczególnie zainteresowani mogą nim być kibice Wisły Kraków, bowiem dotyczy on postawy „Białej Gwiazdy” w pozostałych meczach sezonu przy Reymonta:

Zakłady bukmacherskie Ekstraklasa. Jak obstawiać?

Jeżeli obstawiasz zakład długoterminowy dotyczący spadku któregoś z zespołów, pod szczególną rozwagę weź kandydatury beniaminków. Przykłady ŁKS-u Łódź czy Zagłębia Sosnowiec oraz postawa Stali Mielec i Podbeskidzia w trwających rozgrywkach raczej zaprzeczają tezie, jakoby poziom Ekstraklasy i I ligi był zbliżony. 

Króla Strzelców szukaj wśród doświadczonych graczy

Ostatnie sezony pokazały, że najskuteczniejszym piłkarzem Ekstraklasy zazwyczaj zostaje zawodnik, który z racji swojego wieku nie jest już łakomym kąskiem dla zachodnich klubów. To właśnie z tego powodu, w Poznaniu kontrakt wypełnił Gytkjaer, a zaawansowany wiekowo Angulo z Górnika Zabrze, dopiero po kilku latach udał się na piłkarską emeryturę do Indii. Młodzieniaszkami nie byli również Marcin Robak czy Robert Demjan, a wciąż będący postrachem bramkarzy Flavio Paixao ma już 36 lat. 

Nie traktuj europejskich pucharów jako wyznacznika

Awans do europejskich pucharów nie oznacza, że w następnym sezonie ten sam zespół również będzie walczyć o czołowe lokaty. Jeżeli planujesz obstawić, że klub reprezentujący nas w Europie, w kolejnym sezonie znów zajmie miejsca 1-3, dobrze przemyśl swój wybór. Piast Gliwice czy wcześniej Ruch Chorzów pokazywały, że można rozpoczynać sezon jako pucharowicz, a kończyć jako zespół walczący o uniknięcie spadku z Ekstraklasy. 

Nie tylko statystyki przy żółtych kartkach

Obstawiając zakłady na liczbę żółtych kartek, zwróć uwagę na inne okoliczności niż sucha statystyka. Miej świadomość, że mecze Wisły Kraków z Cracovią, Legii z Lechem czy Śląska Wrocław z Zagłębiem Lubin generują dodatkowe emocje wśród piłkarzy i przynajmniej w teorii, o kartki może być w takich spotkaniach łatwiej. 

Nie ograniczaj się tylko do głównych rynków zakładów

Praktyka pokazuje, że np. sumienna analiza statystyk fauli może dać znakomite efekty. W spotkaniach naszej elity gwizdek jest używany często, a dwie drużyny mocno pracujące w pressingu lub… łokciami w pojedynkach powietrznych, potrafią zapewnić pokrycie pozornie nieosiągalnej linii. Ponad 30 fauli w meczu? W przypadku Ekstraklasy to całkiem prawdopodobne. 

Stawiaj rozważnie na wysokie zwycięstwa faworytów z handicapem

Niemal wszystkie ligowe drużyny mają problem z atakiem pozycyjnym i otwarcie wyniku czasami jest niezwykle trudne wobec defensywnego nastawienia rywala. Przykład Legii Warszawa, która często wygrywa 1:0 jest tego najlepszym dowodem. 

Gdzie obstawiać Ekstraklasę?

Nie jest żadną tajemnicą, że jednym z głównych kryteriów przy wyborze bukmachera, u którego decydujemy się obstawiać spotkania Ekstraklasy powinna być wysokość kursów. Wskaźnikiem, który jest z nimi nierozerwalnie związany jest marża bukmacherska. Najkorzystniejsze jej wartości z punktu widzenia gracza osiąga LV BET i BetX, a w ścisłej czołówce znajduje się Fortuna i Noblebet. 

Na co oprócz kursów winniśmy zwrócić uwagę? Fundamentalny wpływ na skuteczność naszej gry ma rzecz jasna liczba rynków dotyczących danego meczu. W tym zakresie znakomicie prezentuje się STS i Fortuna. Pierwszy z tych operatorów od pewnego czasu wyróżnia się również tzw. Betboosterem, czyli zbiorem kilku informacji i związanych z nimi sugestiami zakładów. O ciekawej ofercie tego bukmachera na zdarzenia długoterminowe wspominaliśmy już wcześniej.

Betclic i Superbet prócz szerokiego wyboru rynków, niezmiennie przekraczającego liczbę stu na każde spotkanie, proponują także niestandardowe możliwości łączenia zakładów, np. zwycięstwa lub remisu gospodarzy z zakładem na liczbę bramek. Tak szeroki wachlarz selekcji, daje nam sposobność do maksymalnego wykorzystania naszej wiedzy, intuicji i umiejętności interpretacji statystyk.

Czy warto obstawiać Ekstraklasę?

Stereotypowe myślenie o Ekstraklasie jako o rynku zakładów bliskich losowym, nie może być częścią charakterystyki profesjonalnego typera. Każdy kto chce posługiwać się tym mianem musi zdać sobie sprawę z tego, że odpowiednia selekcja zakładów, również w Ekstraklasie jest pierwszym krokiem do osiągania sukcesów w zakładach wzajemnych. Legalni polscy bukmacherzy aktywnie włączają się w sponsoring klubów naszej elity i za sprawą swoich działań dotyczących również kształtu oferty, czynią naszą ligę atrakcyjniejszym produktem nie tylko dla widza, ale i dla każdego typera. Różnorodność proponowanych zakładów sprawia, że przejście wobec nich obojętnie można uznać nie tylko za lekkomyślność, ale i świadomą utratę płynących z nich korzyści.