La Liga zakłady
„Nuda. Barcelona, Real, czasem Atletico jeszcze włączy się do walki o mistrzostwo, ale poza tym, niewiele się w lidze hiszpańskiej dzieje”. Tego typu opinie są krzywdzące nie tylko dla samej ligi, która w ujęciu całościowym prezentuje szalenie wysoki poziom. Jest to również zniechęcające typerów do szukania nietuzinkowych, niesztampowych rozwiązań stawiając zakłady na La Liga. Czasy, w których do wyboru były tylko rynki główne, a naszymi jedynymi opcjami było „1”, „X” lub „2” minęły bezpowrotnie i jeśli mamy być szczerzy – całe szczęcie.
La Liga mogłaby posłużyć jako sztandarowy przykład rozgrywek, w których istnienie wielu rynków zakładów, w zdecydowany sposób zwiększy atrakcyjność z punktu widzenia osób zawierających zakłady wzajemne. Niniejszy artykuł przekona Cię do tego, że obstawianie zwycięstw Barcelony i Realu Madryt to nie jedyne bezpieczne opcje. Co więcej, prawdopodobieństwo wystąpienia innych zdarzeń wydaje się być jeszcze większe. Rozsiądź się wygodnie w fotelu i delektuj się lekturą, która być może w znaczący sposób zmieni Twoją optykę na zawieranie zakładów bukmacherskich na ligę hiszpańską.
La Liga zakłady na skróty:
Założenia:
- Pod uwagę brane były dane z sezonów 2018/2019, 2019/2020 i wszystkich spotkań kampanii 2020/2021 rozegranych na dzień 15.03.2021)
- Warunkiem tego, aby dany zespół był przedmiotem analizy było uczestnictwo w rozgrywkach La Liga w trzech sezonach: 2018/2019, 2019/2020 i 2020/2021.
Zakłady 1X2 – statystyka ogólna
Mając na uwadze problemy z jakimi w ostatnich miesiącach boryka się zarówno Barcelona jak i Real Madryt, trzeba przyznać, że różnica między czołowymi ekipami, a grupą pościgową jest naprawdę znacząca. Blaugrana i Królewscy wygrali bowiem ponad 60% wszystkich spotkań (odpowiednio 66,67% i 62,14%). Pod tym względem mają znaczącą przewagę nad Atletico (57,28%) i Sevillą (50,50%). Najistotniejsze z punktu widzenia typera jest jednak to, jak układa się klasyfikacja najczęściej zwyciężających drużyn, za plecami wspomnianej czwórki. Okazuje się, że aby zajmować wysokie przecież, 5. miejsce, wystarczyło wygrywać zaledwie 39,81% meczów (Real Sociedad). Czego to zatem dowodzi? Wytypowanie zwycięzcy w spotkaniu La Liga, w sytuacji gdy jedną ze stron nie jest Real, Barcelona, Atletico lub Sevilla, jest zadaniem trudnym, choć naturalnie nie niemożliwym. Logika podpowiada, aby szukać innych rynków niż główne.
W lidze hiszpańskiej brak jest teamu, który remisowałby wyraźnie częściej niż wynikałoby to z rachunku prawdopodobieństwa. Najczęściej, zespoły dzielą się punktami w starciach Realu Valladolid i Celty Vigo. Jednak brak rozstrzygnięcia w 37 grach na 103 spotkania nie jest czymś, co moglibyśmy nazywać jakąkolwiek prawidłowością. Na Półwyspie Iberyjskim są za to drużyny, w zmaganiach których remisy są wyjątkowo rzadkie. Należą do nich Real Madryt, FC Barcelona i Real Betis. O ile dla Los Blancos i Dumy Katalonii na kształt tej statystyki kluczowy wpływ ma liczba zwycięstw, znacznie ograniczająca możliwość osiągania innych wyników, o tyle w przypadku Realu Betis wynika to z bezkompromisowego stylu gry.
Stawiamy dolary przeciwko orzechom, że większość graczy niezaznajomionych z danymi statystycznymi, za zespół który najtrudniej pokonać w lidze hiszpańskiej, uznałaby Real Madryt lub FC Barcelonę. Nic bardziej mylnego. Filozofia gry Diego Simeone sprawia, że najtrudniej w La Liga pokonać jest Atletico Madryt. Los Colchoneros schodzili z boiska pokonani zaledwie 12 razy od początku sezonu 2018/2019, wobec 13 porażek Blaugrany i 19 przegranych Królewskich w analogicznym okresie.
Zakłady 1X2 – statystyka spotkań u siebie
Nie będzie żadną niespodzianką, jeśli potwierdzimy, że Barcelona, Real Madryt i Atletico to trójka, która regularnie zwycięża na swoim obiekcie. Barca sięgała po komplet punktów w 39 grach na 51 rozegranych na Camp Nou. Los Blancos i Los Rojiblancos atut własnego boiska wykorzystywały 37-krotnie.
Żadnych anomalii? Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy się takowych nie dopatrzyli. Mocno w oczy rzuca się statystyka Realu Valladolid. Klub nadal gra w hiszpańskiej elicie, mimo że na własnym stadionie wygrywa nieco częściej niż tylko co czwarty mecz. 13 zwycięstw w 51 spotkaniach.
Niezwykle interesujące są również dane dotyczące tego, jak z roli gospodarza wywiązuje się Valencia. „Nietoperze” to ekipa, którą piekielnie trudno złamać na jej terenie. Dość powiedzieć, że drużyna z Estadio Mestalla, przegrywała domowe mecze rzadziej niż Sevilla (9) i Real Madryt (8). 6 porażek to wynik słabszy tylko od Barcelony i Atletico. Zasadne staje się więc pytanie, dlaczego „Los Ches” od dłuższego czasu nie walczą w Hiszpanii o najwyższe cele? Odpowiedzi należy szukać w liczbie remisów notowanych na własnym stadionie. Valencia dzieliła się punktami jako gospodarz aż 22 razy, co stanowi 43,14% ogółu spotkań.
Zakłady 1X2 – statystyka spotkań na wyjeździe
Nawet najlepszym klubom w Hiszpanii, pewne problemy sprawia gra na wyjazdach. Tylko Barcelona i Real były w stanie wygrywać ponad 50% swoich spotkań w delegacji na przestrzeni ostatnich 3 sezonów. Dla graczy dobrze zorientowanych w realiach La Liga, zakłady na wyjazdowe zwycięstwo Celty Vigo z pewnością nie są dobrym pomysłem. „Celestes” zdołali sięgnąć po 3 punkty w roli gości tylko 6 razy od początku kampanii 2018/2019. Duże problemy z grą na wyjeździe ma również Eibar, który tryumfował na obcych stadionach 8 razy.
O ile wspomniane Celta Vigo i Eibar są jeszcze w stanie stosunkowo często remisować w delegacji, o tyle sztuka ta rzadko udaje się Deportivo Alaves. „Babazorros” jako goście spisują się fatalnie i przegrali 31 meczów spośród 51 podlegających analizie. Typowanie ich wyjazdowych porażek może się okazać zatem bardzo dobrym pomysłem.
La Liga zakłady na wynik do przerwy
FC Barcelona jest ekipą, która najczęściej jest w stanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść już w pierwszej odsłonie spotkania. Piłkarze z Katalonii, schodzili na przerwę przy swoim prowadzeniu w połowie rozegranych spotkań (51/102). To wyraźnie więcej niż grający o mistrzostwo Hiszpanii Real Madryt i Atletico (odpowiednio 37,86% i 35,92%).
Kolejna prawidłowość, jaką udało nam się dostrzec świadczy o tym, jak nieprzewidywalnymi rozgrywkami jest La Liga. Statystyki nie kłamią. Zatem szansa na prowadzenie do przerwy Królewskich bądź Los Colchoneros w spotkaniach w roli gospodarza, jest w zasadzie identyczna co w przypadku… Levante. Granotes prowadzili po 45 minutach 21 razy – tyle samo co wspomniani wcześniej giganci hiszpańskiego futbolu.
Z grą na wyjazdach w pierwszych 45 minutach bardzo dobrze radzi sobie Athletic Bilbao. Baskowie prowadzili w 16 takich starciach. Jest to wynikiem na poziomie lepiej radzących sobie w ogólnym rozrachunku Sevilli i Atletico Madryt. Zaledwie 5 razy od początku sezonu 2018/2019 w roli gości, do przerwy prowadził Betis. Jeżeli szukasz wysokiego kursu, zdecydowanie bardziej doradzamy typ na wygraną do przerwy Los Leones.
Chlebem powszednim w lidze hiszpańskiej są także remisy do przerwy Los Rojiblancos i Getafe. Dzieje się tak bowiem w ponad połowie rozgrywanych przez nie spotkań. Co ciekawe, ponad 50% remisów po 45 minutach w meczach wyjazdowych to rezultat jakim legitymuje się wiele klubów La Liga. Należą do nich: Atletico Madryt, Levante, Getafe, Real Betis, Celta Vigo, Real Valladolid, a także Real Sociedad.
Zaskakująco często w delegacjach, wynik po przerwie musi gonić Valencia. „Nietoperze” ulegały swoim rywalom w premierowych 45 minutach aż 22 razy (42,31%). Postawić przeciwko nim w pierwszej odsłonie? Chyba warto próbować!
La Liga zakłady na BTTS (Both Team to Score – obie drużyny strzelą)
W ofercie dotyczącej wszystkich najlepszych lig europejskich bukmacher daje możliwość wytypowania „obie drużyny strzelą” (bądź „nie strzelą”). Tyczy się to również zakładów na La Liga.
W lidze hiszpańskiej znajdziemy przynajmniej po dwie kandydatury na każdą z opcji w zakładach typu BTTS. Do grona ekip, w spotkaniach których rzadko dochodzi do sytuacji, że którykolwiek z zespołów kończy z „0” po stronie zdobyczy, z pewnością należy Villareal. Spory potencjał ofensywny, ale i defensywa, której daleko do określania jej mianem monolitu sprawiają, że w 62,75% przypadków, spotkania „Żółtej Łodzi Podwodnej” stały się idealnym celem dla obstawiających „obie drużyny strzelą”. Niewiele słabszy rezultat notuje także pod tym względem Levante, które spełniło ten warunek w 62,14% wszystkich swoich gier.
Jak zapewne się domyślasz, pragmatycznie grające Atletico nie należy do tych drużyn, w meczach których pada wiele goli po obu stronach. Los Rojiblancos nie dało powodów do radości typującym BTTS w przeważającej części wszystkich swoich spotkań. W 61 rywalizacjach, podopieczni Simeone nie dawali sobie strzelić gola, bądź sami nie trafiali do siatki rywali. W jeszcze mniejszej liczbie spotkań, sytuacja taka miała miejsce w przypadku Getafe. Tylko 39 meczów na 103 rozegrane z bramkami po obu stronach.
Zakłady związane z czystym kontem
Laikowi, od wielkiego dzwonu interesującemu się rozgrywkami La Liga, statystyki czystych kont dadzą okazję poznania kilku zależności, jakimi charakteryzują się poszczególne zespoły na Półwyspie Iberyjskim. Dla nikogo nie może być niespodzianką, że dysponujące żelazną defensywą i fantastycznym bramkarzem Atletico, jest tym zespołem, który najczęściej zachowuje czyste konto. Zalecamy daleko idącą ostrożność w obstawianiu zakładów na to, że rywal El Atleti strzeli gola. Szczególnie, jeśli mecz rozgrywany jest na Wanda Metropolitano. Na swoim obiekcie, podopieczni Diego Simeone nie stracili gola w 30 meczach spośród wszystkich 51 w roli gospodarza od sezonu 2018/2019.
Diametralnie inaczej wygląda to w przypadku Levante. Piłkarze z Walencji tylko 16 razy kończyli mecz z „0” z tyłu (15,53%). Jest to wynikiem zdecydowanie najgorszym w całej lidze. Oczywiście strzelają też sporo bramek. Wydatnie widać to w statystykach dotyczących BTTS, ale radzilibyśmy Ci nie zakładać wygranej tego teamu do zera. Co więcej, stanowczo odradzamy pokładania większych nadziei w taki scenariusz, kiedy Levante gra na wyjeździe. Jego piłkarzom bowiem tylko 4 razy(!) udało się zachować czyste konto w delegacjach, na 51 podjętych prób.
Miej też na uwadze, że kiepsko w meczach domowych broni również Villareal, Real Betis i Real Valladolid.
Zakłady poniżej/ powyżej (under/ over)
Dla znacznego grona typerów lubujących się w obstawianiu La Liga, najlepszy bukmacher to taki, który oferuje najbardziej atrakcyjne kursy na zakłady under/over. Na ciekawe, wysokie kursy można liczyć, kiedy przyjdzie nam do głowy obstawić under 1,5 gola. W hiszpańskiej elicie mamy zespoły, które spełniają ten warunek w około 33% swoich spotkań. To Real Valladolid i Getafe, w meczach których relatywnie często pada maksymalnie jeden gol (odpowiednio 36 i 34 takie przypadki).
Najpopularniejszą linią, dla wielu graczy będącą swoistym punktem odniesienia, jest 2,5 bramki. Zespołem, który w tym zakresie wykazuje się sporą regularnością jest Atletico Madryt. To właśnie w zmaganiach Los Colchoneros zdecydowanie częściej ma miejsce scenariusz, w którym padają najwyżej 2 gole.
Spoglądając na statystyki dotyczące linii 3,5 oraz 4,5 bramki, można się utwierdzić w przekonaniu, że Getafe nie bez kozery uchodzi za zespół wybitnie „underowy”. Jeżeli preferujemy obstawianie „overów”, omijajmy tę ekipę szerokim łukiem. Tylko 14 spotkań z ich udziałem obfitowało w co najmniej 4 gole (13,59%). Mecze, w których padło ich 5 i więcej, a jednocześnie brali w nich udział Azulones, można policzyć na palcach jednej ręki. Było ich dokładnie 3.
Lubisz wyzwania i polowanie na wysokie kursy jest dla Ciebie wielka frajdą? Mamy dobre informacje. Analiza statystyk odnoszących się do overów przy linii 5,5 gola przynosi ciekawe wnioski. Okazuje się, że hokejowe rezultaty często padają w meczach Celty Vigo i Realu Betisu (9 i 8 takich gier). Co ciekawe, zespoły te nie wyróżniają się na tle innych, jeśli pod uwagę weźmiemy podstawową linię 2,5 gola.
La Liga zakłady na rzuty rożne
Każdy chcący efektywnie obstawiać La Liga, zakłady związane z rzutami rożnymi powinien wziąć pod lupę. O ile w czołówce klasyfikacji drużyn najczęściej wznawiających grę z narożnika boiska są te, które walczą o czołowe miejsca w lidze, o tyle obecność w niej Eibaru jest już dość zaskakująca. Trudno uważać za coś całkowicie zrozumiałego, że popularni Rusznikarze wywalczyli niemal tyle samo rzutów rożnych co FC Barcelona i Real Madryt. Dane bazują na zbyt dużej liczbie spotkań, aby móc zrzucić to na karb przypadku. Piłkarze z Kraju Basków wykonują średnio 5,31 kornerów na mecz, a jedni z najlepszych pod tym względem Królewscy i Duma Katalonii – odpowiednio 5,51 i 5,46.
Teoria „Im lepszy zespół, tym więcej rzutów rożnych” nie ma zupełnie zastosowania w przypadku Villarealu. Wicemistrz Hiszpanii z sezonu 2007/2008 wykonuje średnio tylko 4,12 rzutów rożnych na mecz. Jest to drugim najsłabszym wynikiem w całej lidze.
Obstawianie H2H na niekorzyść Deportivo Alaves ma wszelkie szanse ku temu, by odnieść pożądany przez nas efekt. El Glorioso to drużyna najrzadziej wykonująca kornery, a średnia wartość 3,08 w meczach wyjazdowych, zdecydowanie odstaje nawet od przedostatniego w tej klasyfikacji Villarealu.
Zakłady na kartki
Im dłużej posiada się piłkę przy nodze, tym mniej czasu poświęca się na próby jej odbioru i ryzykuje większą liczbę fauli, w przypadku ostrzejszych wejść – skutkujących kartkami. Słuszność takiej tezy w dużym stopniu potwierdza statystyka napomnień w La Liga. Najrzadziej, kartki otrzymują piłkarze Realu Madryt i Barcelony, ale wartości bardzo im bliskie uzyskał Eibar i Real Sociedad. Średnie kartkowe wymienionych zespołów oscylują w granicach 2,09 – 2,25.
Dostępu do swojej bramki twardo, ale nie zawsze w zgodzie z przepisami bronią zawodnicy Getafe. Ten ambitny zespół otrzymuje aż 3,51 kartek na mecz. Sprawia to, że żaden z pozostałych zespołów ligi hiszpańskiej nie jest w stanie nawet zbliżyć się do tak wyśrubowanej, niechlubnej średniej.
W oczy rzuca się to, jak czysto grają piłkarze Realu Madryt w meczach domowych. Królewscy legitymują się wskaźnikiem 1,78 kartki na spotkanie, co sprawia, że zakłady na under 2,5 napomnienia mają jak najbardziej uzasadnienie. Można też zaryzykować i obstawić poniżej 1,5 kartki, dzięki czemu kurs ogólny naszego zakładu akumulowanego zostanie jeszcze istotniej podwyższony.
Liga hiszpańska strzelcy bramek
Jeśli naszym szczególnym zainteresowaniem cieszy się La Liga, zakłady łączone na zwycięstwo + strzelca bramki powinny być rynkiem, który bierzemy pod uwagę przy okazji każdej rozgrywanej kolejki ligi hiszpańskiej.
Zawodnik | Klub | Liczba goli |
---|---|---|
Lionel Messi | Barcelona | 80 |
Karim Benzema | Real Madryt | 57 |
Luis Suarez | Atletico Madryt | 55 |
Iago Aspas | Celta Vigo | 43 |
Gerard Moreno | Villareal | 41 |
Roger Marti | Levante | 35 |
Mikel Oyarzabal | Real Sociedad | 33 |
Nie będzie niczym odkrywczym, jeśli doradzimy obstawianie zwycięstwa Barcelony przy udziale bramkowym Leo Messiego. Argentyńczyk wciąż prezentuje doskonałą dyspozycję i tylko od początku sezonu 2018/2019, już 80 razy pokonywał bramkarzy rywali.
Najbardziej wartościowym ogniwem ofensywy Realu Madryt jest nadal Karim Benzema. Doświadczony Francuz wielokrotnie ratował w ostatnich sezonach Królewskich przed utratą punktów. Choć strzela wyraźnie mniej od Messiego, należy stale brać jego kandydaturę pod uwagę przy obstawianiu zakładów na strzelców goli.
Ciekawym posunięciem jest łączenie wygranej średniaków La Ligi z golami Gerarda Moreno (Villareal) czy Iago Aspasa (Celta Vigo). Takie kombinacje, w przypadku ich faktycznego wystąpienia mogą nam zagwarantować naprawdę wysokie wygrane.
Jak obstawiać La Liga – porady dla osób obstawiających ligę hiszpańską
Oczywiście zawsze warto zapoznać się z taktyką na obstawianie meczy, ale przy stawianiu zakładów istotne są także dane, które świadczą o zdarzeniach charakterystycznych dla danej ligi. W tym ujęciu przedstawiamy porady dla typerów ligi hiszpańskiej.
Łącz obstawianie zwycięstw faworytów ze strzelcami bramek
Fani ligi hiszpańskiej mają wyjątkowe szczęście, że wciąż mogą oglądać w barwach Barcelony Leo Messiego, a w koszulce Realu Madryt Karima Benzemę. Doświadczeni piłkarze nadal mają kluczowy wpływ na wyniki swoich teamów i wygrane gigantów La Liga często mają miejsce przy ich wydatnym udziale.
Weź na celownik zakłady BTTS w meczach Levante i „undery” w spotkaniach Getafe
Patrząc na to jakie wyniki osiąga Getafe czy Levante w La Liga, bukmacher musi się głowić nad tym jak ograniczyć szansę gracza na sięgnięcie po wygrana. Zgadza się. To typerzy są w uprzywilejowanej sytuacji, bowiem wyniki notowane przez Azulones są zdecydowanie łatwiejsze do przewidzenia. Z punktu widzenia zakładów bukmacherskich, równie duży problem może stanowić Levante. Jest ono w zasadzie gwarantem, że obie drużyny strzelą w meczu gola. Postaraj się wykorzystać te anomalie i sięgać regularnie po wygrane.
Nie lekceważ beniaminków ligi hiszpańskiej
Porównując to choćby z ligą włoską, beniaminkowie najwyższej klasy rozgrywkowej w Hiszpanii, mają dużo więcej do powiedzenia wśród najlepszych. W trwającym wciąż sezonie 2020/2021, niedawny drugoligowiec – Cadiz, był do pewnego momentu jedną z najlepiej grających ekip w delegacjach i utarł nosa niejednemu faworytowi. W kampanii 2019/2020, zespoły które awansowały z Segunda Division były rewelacją rozgrywek. Osasuna zajęła bezpieczne, 10. miejsce w tabeli, zaś Grenada awansowała nawet do europejskich pucharów. Poziom piłkarski na zapleczu La Liga jest naprawdę wysoki. Nawet bez większych wzmocnień, nowe zespoły w elicie są w stanie mocno namieszać.
Uważaj na zakłady związane z liczba rzutów rożnych
Musisz zdać sobie sprawę z tego, że w ostatnich latach w Hiszpanii spada liczba spotkań, w których wykonywana jest znaczna liczba rzutów rożnych. W sezonie 2018/2019 w 61% spotkań sukcesem kończyły się zakłady na over 8,5 kornerów. Rok później takich meczów było już 56%, a w trwających rozgrywkach, tylko 49% zmagań spełnia ten warunek.
Śmiało wykorzystuj specyficzny styl gry Atletico Madryt
Zespołowi Diego Simeone nie można odmówić, że jest diabelnie skuteczny. Wiele spotkań kończy się rezultatami 1:0 lub 2:0. Stwarza Ci to doskonałe możliwości w zakresie typowania zakładów łączonych typu „zwycięstwo do zera” lub też „zwycięstwo + under 2,5”. Nierzadko, dzięki temu możesz liczyć na tak wysoki kurs, że zasadnym okazuje się zagranie takiego typu nawet jako kupon singiel.
Typuj 0:0, jeżeli szukasz dokładnego wyniku
Liga hiszpańska kojarzy nam się z widowiskową, pełną bramek grą. Praktyka jednak pokazuje, że częściowo leży to jednak z sprzeczności ze statystyką. Przy nieco ponad 100 rozegranych spotkaniach, Getafe remisowało w stosunku 0:0 aż 13-krotnie. Podobny rezultat „wykręciła” Celta Vigo, zaś Real Valladolid i Eibar schodziły z boiska po bezbramkowym remisie odpowiednio 12 i 11 razy.
La Liga – najlepszy bukmacher, statystyki
Wbrew pozorom, decyzja o tym gdzie będziemy zawierać zakłady bukmacherskie niesie ze sobą pewne konsekwencje. Dla wielu graczy zawierających zakłady wzajemne na La Liga, najlepszy bukmacher to taki, który oferuje najwyższe kursy. Są też tacy, którzy przywiązują szczególną uwagę do możliwości obstawiania konkretnych rynków lub z zamiłowaniem obstawiają zakłady specjalne, jakie bukmacher przygotowuje na spotkania ligi hiszpańskiej.
Jeżeli przy wyborze mielibyśmy się kierować głównie wysokością marży bukmacherskiej, która jak wiadomo – im niższa, tym lepsza z punktu widzenia gracza, to najkorzystniej będzie typować w Noblebet, Etoto i LVBET.
Bukmacher | Prowizja La Liga |
---|---|
Noblebet | 2,81% |
Etoto | 3,49% |
LVBET | 3,58% |
forBET | 4,07% |
Superbet | 4,14% |
TOTALbet | 4,87% |
STS | 4,97% |
Fortuna | 5,21% |
PZBuk | 5,60% |
BetX | 5,64% |
Betclic | 5,91% |
BETFAN | 5,98% |
Totolotek | 6,33% |
eWinner | 7,04% |
La Liga należy do najchętniej oglądanych i typowanych lig na świecie. Jest także jedną z priorytetowych dla firm bukmacherskich, które z wyjątkową dbałością i pieczołowitością przygotowują ofertę na każdą kolejkę. STS, Fortuna, Forbet, Totablet, Betclic, LVBet czy Superbet – lista bukmacherów, których oferta w zakresie zakładów na ligę hiszpańską jest wyjątkowo bogata, liczy przynajmniej 6-7 pozycji. W zależności od tego, jakie standardy usług uważasz za priorytetowe, Twój wybór najodpowiedniejszego bukmachera może być inny niż innych graczy. Pewnym jednak jest, że każdy z legalnych bukmacherów dokłada wszelkich starań, aby spełnić Twoje oczekiwania.
Czy warto obstawiać La Ligę?
Wyzbywając się stereotypowego myślenia o lidze hiszpańskiej, jako rozgrywkach totalnie zdominowanych przez FC Barcelonę i Real Madryt, w których warto obstawiać wyłącznie ich tryumfy, zyskasz nowe spojrzenie na zmagania na Półwyspie Iberyjskim. Levante, Atletico Madryt, Eibar, Getafe – kilka ekip hiszpańskiej elity ewidentnie posiada cechy charakterystyczne, które w przełożeniu na statystykę dają znakomite możliwości zawierania zakładów z wysokimi kursami.
La Liga to rozgrywki cieszące się ogromnym zainteresowaniem mediów. Te z kolei czuja się zobowiązane do informowania fanów o wszystkim co dzieje się wokół zespołów w nich uczestniczących. To czynnik, który również wpływa na to, że możesz zawierać zakłady z większą efektywnością. Wszak dostęp do informacji jest kwestią kluczową dla typera, który nie żałuję czasu na wnikliwą analizę. Czy warto obstawiać La Ligę? Odpowiedź może być tylko jedna i musi być twierdząca. Pamiętaj tylko o tym, żeby swoje przeczucia i posiadane informacje zawsze podpierać dostępnymi statystykami.